Przeglądam sobie oferty staroci na pchlim TARGU MIASTKO i tym razem wygrzebałem stare kasety video VHS dzięki którym kiedyś siedzieliśmy przed telewizorem by zobaczyć po raz kolejny ulubiony film.
Jakość tych kaset była różna bo zależała od ilości przebrania danego filmu albo ilości odtwarzania kasety zrźródłowej.
Jak zaczęły się pojawiać odtwarzacze z większą ilością głowic to już naprawdę jakość była pozwalająca.
W wielu domach odwiedzanych w Niemczech widziałem kolekcję kaset video VHS liczących po 1000 sztuk, bynajmniej numeracja na to wskazywała.
Teraz chciałbym zainteresować co niedzielnym spotkaniami w centrum Miastka by porozmawiać o starej technice cyfrowej telewizji czy wideo.
Bo lubię stare urządzenia elektroniczne.
Bo Miastko jest zajebiste, moje Miasteckie marzenie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Śmiało rozpisz się o tym co czytasz i co byś tu zmienił, wszyscy tego potrzebujemy. Dzięki bardzo